Rozpoznawcza łódź latająca Marynarki Wojennej Imperium Rosyjskiego z czasów I wojny światowej.
Narodziny wojskowego lotnictwa morskiego przebiegały łatwiej niż lotnictwa armii. W dowództwach flot, jeszcze przed I wojną światową, szybciej zauważono możliwości dalekiej obserwacji, jaką daje samolot. Przełom w artylerii trwający od lat 60. XIX wieku zwiększył jej zasięg do około 20'000 metrów, zaś postęp w budowie okrętów podniósł ich prędkość do ponad 25 węzłów. Gdy artyleria morska strzelała poza zasięg wzroku obserwatora, przydatny do wyszukiwania szybko manewrujących celów okazał się najpierw sterowiec (kosztowny i uciążliwy w eksploatacji), następnie zaś samolot.
Flota rosyjska już od roku 1911 używała francuskich samolotów morskich, m.in. typów Farman, Borel i Léveque. Ich remontami zajmowały się zakłady S. S. Szczetinina i M. A. Szczerbakowa w St. Petersburgu. W roku 1913 kierownikiem zakładów został Dymitr Pawłowicz Grigorowicz, który w tym samym roku zaprojektował w oparciu o francuskie pierwowzory udany samolot M.1 o kadłubie uformowanym jak łódź. Dał on początek całej rodzinie lekkich łodzi latających, które sprawdziły się w walkach I wojny światowej.
Dowództwo floty zażądało jesienią 1915 roku ciężkiej maszyny dla dalekiego zwiadu. Zamówienie to Grigorowicz zrealizował w grudniu 1915 roku, budując samolot M-9. Wartość tej udanej konstrukcji obniżał licencyjny, gwiazdowy silnik Salmson-Unne. Rozwojową wersją był M-15 z 1916 roku, wyposażony w rewelacyjny francuski silnik Hispano-Suiza V8. Powstało zaledwie ok. 80 maszyn M-15.
Grigorowicz M-15 to łódź latająca dalekiego zwiadu o układzie dwupłatowca z komorą płatów wyniesioną ponad kadłub, śmigłem pchającym oraz usterzeniem ustawionym na pylonie, w strumieniu powietrza za śmigłem, co zwiększało skuteczność sterów. Konstrukcja kadłuba półskorupowa drewniana o częściowo pracującym, sklejkowym pokryciu na ażurowych wręgach. Konstrukcja skrzydeł i usterzenia drewniana, kryta płótnem, pod dolnym płatem pływaki stabilizujące.
Egzemplarz M-15 o numerze R II C 262 zbudowany w roku 1917 trafił do eskadry fortecznej w Arensburgu na wyspie Ozylia (Sarema) w ufortyfikowanym Archipelagu Moosundzkim, broniącym dostępu do zatoki Ryskiej. Umocnione wyspy zostały zdobyte przez Niemców w wyniku operacji desantowej o kryptonimie "Albion" (10–24 października 1917 roku). W ręce Niemców wpadło 20130 jeńców, 141 dział i 10 samolotów – w tym wspomniany egzemplarz. Testowany w Eskadrze Badań Samolotów Morskich w Warnemünde, trafił w końcu do Niemieckich Zbiorów Lotniczych w Berlinie. Porzucony wraz z innymi wrakami na terenie okupowanej Polski, odnaleziony w 1945 roku, w 1964 roku został przeniesiony do tworzonego krakowskiego Muzeum jako jedyny w miarę kompletny, choć zniszczony, eksponat z lat I wojny światowej. Restaurację podjęto pod koniec lat 70., kontynuowano zaś w latach 1991 1993. Egzemplarz jest unikatem na skalę światową.
Dane techniczne:
Rozpiętość |
11,84 m |
Długość |
8,25 m |
Masa startowa |
1320 kg |
Maksymalna prędkość |
125 km/h |
Pułap |
3500 m |
Zasięg |
5,5 godziny lotu |
Uzbrojenie |
1 ruchomy km |
Silnik: Hispano-Suiza 8V o mocy 140 KM (103 kW) (silnik po remoncie w Muzeum został uruchomiony) |