Back

Komu Bije w Pion, czyli rowerem w Beskid Mały

Komu Bije w Pion, czyli rowerem w Beskid Mały

Komu Bije w Pion, czyli rowerem w Beskid Mały
Pogoda aktualnie nie rozpieszcza, ale piękna, rowerowa jesień ma jeszcze do nas zawitać. Dlatego zostawiam Wam ciekawą propozycję na kolarską imprezę jaka szykuję się nam w przyszłym tygodniu w Beskidzie Małym. Pod wymownym tytułem Komu Bije w Pion, czyli rowerem w Beskid Mały

Trasę znajdziecie tutaj www.strava.com/routes/21954273, a na głodnych jesiennych widoków czekać będzie 6 słynnych podjazdów dających ok. 2500 m przewyższenia na 120 km. Jest to plan maksimum i daje opcję modyfikacji, w zależności od panujących warunków atmosferycznych. To nie będzie wyścig tylko bezpłatny i ogólnodostępny rajd, ale dla tych których nogi zaświerzbią przygotowane zostaną specjalne niespodzianki. Zainteresowani? Start na Rynku w Andrychowie o godz. 9:00 w sobotę 12 października 2019 r.  

Szczegóły imprezy na FB organizatora

Jak piszą organizatorzy: W pełnej wersji plan dnia przewiduje 6 sympatycznych i lubianych podjazdów: Wielką Puszczę, Przegibek, Magurkę Wilkowicką, Żar, Łysinę oraz Kocierz. Ale równie dobrze można pominąć któryś z nich, a nawet trzy - wówczas przewyższenie zmniejszy się o połowę, a trasa do 80 km. Choć wyzwanie prezentuje się okazale i bardzo wymagająco, to jednocześnie powinno być "w zasięgu" nawet dla tych, którzy nie miewają do czynienia z takimi trudnościami. Trasę zamierzamy pokonać "efektywnie", czyli w tempie umiarkowanym i z kilkoma postojami - kto nie będzie czuł się na siłach najwyżej odpuści 1-2 podjazdy i zrobi sobie dłuższą przerwę.